Każdy z nas może ratować środowisko, może brać udział w akcjach ukierunkowanych na przyrodę i jej dobro.
Każdy – czyli także aktor, którym jest Marcin Dorociński. Jako osoba znana stara się poszukiwać tych, którzy, na co dzień ze zwierzętami pracują i je ocalają. Z tych poszukiwań powstała książka z wywiadami, gdzie rozmówcami są ludzie energetyczni, ludzie uparci, którzy naturę traktują, jako dobro, które należy chronić. „Jesteśmy dziećmi naszej planety, nie jej właścicielami. Zwierzęta to nasi mniejsi bracia. Nigdy nie będziemy mogli przetrwać bez nich. Dzisiaj one również nie przetrwają, jeśli im nie pomożemy” [s. 7]. A pomagających jest wielu. Bohaterami tej książki są: zajmujący się jeżami Magdalena i Oktawian Szwed; chroniąca wilki Sabina Pierożek-Nowak; tworząca ptasi azyl Agnieszka Czujkowska; badacz żubrów Rafał Kowalczyk; przedstawicielka Rady Służb Morza Anna Dębicka; prowadząca schronisko dla psów i kotów Irena Kowalczyk-Ornowska; badacz nietoperzy Maciej Fuszara; szef Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Łukasz Balcer; zajmujący się łosiami Paweł Średziński i profesor Instytutu Geofizyki PAN Szymon Malinowski.
Wszyscy ci ludzie to specjaliści w swojej dziedzinie dbania o zwierzęta. Owszem – wciąż się uczą, bo choćby sposobów ratowania jeży nikt nigdzie nie opisał. To na własnym doświadczeniu bazuje małżeństwo z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt „Jeżurkowo”. Z czasem jest im łatwiej, ale i pacjentów przybywa. W tej książce, co ciekawe dowiadujemy się od specjalistów najważniejszych informacji o danych gatunkach zwierząt. O stosunkach społecznych u wilków choćby. O terenie, jaki zajmuje jedna wilcza rodzina – „W praktyce to mogłaby być na przykład cała Warszawa na raptem sześć – siedem wilków” [s.68].
Jeśli ratuje się ptaki – zwłaszcza te dzikie, praca z nimi to również jest odsłona nader wrażliwa. Bo takie chore ptaki trzeba przecież czymś karmić. Agnieszka Czujkowska mówi: „Tak. Mamy też własną fermę myszy i też są zabijane gazem. Wiem, to brzmi brutalnie, ale ptaki drapieżne musza coś jeść. Jeśli chcemy po rekonwalescencji wypuścić na wolność pustułkę czy sowę i one mają przeżyć, to muszą wiedzieć co mają jeść. Dlatego podajemy im szare, a nie białe myszy” [s.99].
W podsumowaniach poszczególnych rozmów Dorociński podaje adresy pomocowe, nazwy instytucji i ważne wskazówki jak należy podejść do poszczególnych problemów. To książka bardzo pomocna dla każdego wrażliwego człowieka.
Marcin Dorociński, Na ratunek. Rozmowy o zwierzętach, naturze i przyszłości naszej planety, redakcja Michał Gostkiewicz, Znak Litera Nova, Kraków 2019